A więc, chciałabym Wam bardzo, bardzo podziękować - od pierwszego momentu, zanim jeszcze wsiadłyśmy w samolot - Wasz poziom organizacji, zaopiekowania i podejścia był dla mnie czymś nowym, pozytywnie zaskakującym i do tej pory, jestem pełna podziwu dla Was, że tak swietnie wszytko ogarnęłyście (w trójkę), równocześnie nie tracąc luzu, lekkości i uśmiechu, którego nigdy nie zabrakło dla żadnej z nas. WOW. 🤍 Z przyjemnością obserwowało się Wasze uzupełniające się naprzemiennie jakości, dary, role w które wchodziłyście, a także jak wspieracie inne osoby - mówię to również od strony psychologicznej, ponieważ było to niezwykle wartościowe, uziemione, bez bullshitu, który często w duchowych gronach jeszcze bardziej traumatyzuje. Dzięki za Waszą autentyczność, naturalność, za Waszą ekspansję (!), która rozszerzyła nas wszystkie. Uważam, ze wartość, która dajecie i całość doświadczenia, jest warta nieskończonej liczby pieniędzy i miliona zasięgów - nie po to, by osiadać się w blasku sławy, ale po to, ze inne kobiety Was potrzebują, totalnie, dlatego nie bójcie się z tym wychodzić, błyszczeć tym i z dumą to wszystko nosić, jesteście esencją kobiecego. Czuje, że w moim łonie dużo się transformuje, dużo się zmieniło, praktykuje oddech dalej i wprowadza to zupełnie inna jakość do mojego życia. Dziękuje jeszcze raz 🤍 wszystkim Wam. Przesyłam dużo miłości.