Są słowa, które są zakazane w przestrzeni publicznej jako… zakazane po prostu…
Takie słowa jak seks, penis, cipka… wykropkowywać należy aby posty pozostawały w przestrzeni publicznej.
Pytam dlaczego?
To kawałek człowieka, taki sam jak nos, stopa czy płuca.
Wielki kawałek energii człowieka stłumiony.
I zabrany do cienia, zbrukany, zwyrodniały na przestrzeni wieków.
Tabu.
Kiedy pojawia się zakazany owoc pojawia się szaleństwo.
Zawsze.
A ono prowadzi do pogubienia, lęku, wstydu, ogromnego bólu.
A co by się stało gdybyśmy zaczęli mówić o „tych sprawach” otwarcie.
O czuciu.
O drżeniu.
O subtelności i pięknie aktu seksualnego, dotyku, oddechu…
Muśnięciach, tkliwości, uważności, otwartości…
Na drugiego człowieka.
Jakbyśmy zdecydowali się odczarować tabu i przepisać zapisy tego co z przeszłości płynie?
Wyobrażasz sobie?
Jaki to byłby piękny świat?
W wolności, szacunku, uważności, byciu…
Ktoś powie, że tak nie da się robić biznesu… nie da się żyć.
Ja wiem, że się da i wiem, że gatunek ludzki do tego zmierza.
Wzniesienie na planecie Ziemia jakiego właśnie doświadczamy jest niczym innym jak tworzeniem wokół siebie takiego świata.
W integracji tabu, ciemności, cienia…
W integracji tego co wyparte w ciele, emocjach, duchowym swym kawałku.
To tworzenie świata pełnego.
Świata, który kocha.
Nie rani.
—————
Na odczarowanie zapraszamy 22 września do Strefa Bycia – Twoja przestrzeń rozwoju na całodniowy warsztat o relacjach (zaczynając od tej podstawowej z samym sobą).