fbpx

dla Was Panowie

Grafiki www (15)
Pewien pan na LI wskazał mi pewną niespójność w moich postach.
Dziękuję!
Dotyczy ona tego, że piszę o Kobietach, menopauzie, sesjach terapeutycznych z kobietami a zapraszam na warsztaty i sesje również panów. I pan jest zagubiony bo nie wie czy przyjść czy nie wolno…
 
Zatem dziś dla Was Panowie:
 
W życiu większości z Was przychodzi taki moment kiedy albo chce się kupić motor lub kłada albo przelecieć sąsiadkę (sekretarkę, nianię dzieci, koleżankę z pracy, instruktorkę z siłki – niepotrzebne skreślić).
Ten moment to też czas, kiedy już niewiele cieszy, lingam stoi ciągle niezaspokojony lub nie staje wcale – tak źle i tak niedobrze…
To czas kiedy czujesz się jakbyś kręcił się w kółko i nie wygląda, że jest z tego wyjście.
To też czas kiedy refleksyjnie patrzysz na swoją dotychczasową drogę i pytasz siebie „po cholerę mi to było”, albo – być może – patrzysz na to co masz i widzisz kompletną niewspółmierność wysiłków do stanu posiadania.
A może dzieci nie chcą z tobą gadać bo jesteś już starym ramolem albo żona zaczęła się odchudzać, poszerzać świadomość, stawiać granice, mówić o swoich potrzebach a ty czujesz, że twoje królestwo trzęsie się w posadach….?
 
Mogę tak godzinami opowiadać o miejscu, w którym jesteś. Bo jest ich dużo, dużo więcej. Czasem pod płaszczykiem pięknej rodzinki i niedzielnych obiadków kryje się tyle smutku, żalu, gniewu…
Skąd wiem?
Od wspaniałych mężczyzn, którzy odwiedzają mnie w studio na sesjach indywidualnych, których masuję, relaksuję, uczę oddychać.
Wiem też o ich zawiłych losach, które opowiadają chętnie wieczorami kiedy z grupą siedzimy w kręgu i historie płyną po to abyśmy się mogli w nich poprzeglądać…
 
I tak – wiem, że części z was ciężko w to uwierzyć bo przecież „Chuck Norris nie pyta o drogę…”. A jeszcze babę żeby pytał???? No żart chyba…
 
No ale jest was coraz więcej, którzy ruszają na terapie różnorodne, warsztaty, kręgi, do pracy z ciałem aby rozpuszczać zaklęte w nim traumy.
Dołącz zatem do nich.
Zapraszam do pracy.
Spięcie i ból ciała, bezsenność, brak radości i lęk to podstawowe objawy, że jest nad czym pracować.
 
Zapraszam z serca Was wszystkich Panowie.
 
Do zobaczenia na ścieżce!
 
Na zdjęciu mój mężczyzna, który zaglądać do swej podświadomości się nie boi.
Ma na imię Kuba.
Bądź jak Kuba!
Share on facebook
Facebook
Share on google
Google+
Share on linkedin
LinkedIn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *