Przyglądam się z uwagą temu jak zmieniam się w ślad za moją regularną praktyką.
Oglądam co mi robi pogłębiony, świadomy oddech, medytacja, co mi robi joga kundalini…
Patrzę na to jak zmieniają się ludzie, jak zaczynają świadomie widzieć, wracać do przytomnego rozpoznania, odnajdują swoje miejsce ciszy…
Próbowałam opisać czym jest Strefa Bycia – Twoja przestrzeń rozwoju i już wiem!
To STREFA MOCY jest!
Wśród dziesiątek różnych pięknych form ruchu, terapii, powrotów do siebie mam zaszczyt prowadzić ludzi przez doświadczenie jogi kundalini…
A na jodze kundalini budujemy MOC.
Ale nie taką na chwilę.
Na długi dystans.
Moc budującą mądrość, rozpoznanie, spokój. Moc stabilizującą otoczenie, moc zdeterminowaną ale i elastyczną…
To nie jest moc jaką każdy zna.
Bo znamy głównie przemoc.
Sposób w jaki ludzkość władała swoją mocą dotychczas przez eony opierał się o paradygmat przemocy.
Nadeszły czasy abyśmy masowo zrozumieli czym jest moc człowieka.
Niezłomność…
Ogromna potęga kreacji…
To naprawdę wielkie.
To moc, z której płynie piękno. Płynie dobro, miłość, pokój…
Po prostu.
Oaza, raj. To już jest tu… nie trzeba szukać daleko bo jest we mnie i w Tobie.
W nas.
Widzę na co dzień wielu, naprawdę wielu ludzi.
Opowiadają mi o sobie.
Pokazują mi siebie w prawdzie.
Czasem zalęknieni bo nigdy w ich życiu nie doświadczyli miłującej obecności, przyjęcia ich takimi jacy są bez próby naprawiania…
Razem odkrywamy ich piękno, ich dobro, ich spokój.
Czasem niewiele trzeba, aby te diamenty odkryły się przed nami.
Po to przychodzą ludzie.
Po towarzystwo w drodze przez największe manowce, po wskazanie drogi, po światło na drodze przez mrok.
Przychodzą na zajęcia, sesje i naprawdę niewiele trzeba, aby odkryli w sobie przepiękne dary.
Ich MOC właśnie
Niech MOC będzie z nami.
Niech odkrywa się pięknie w każdym człowieku.
Niech nam daje radość i lekkość bytu.
Niech nam wszystkim będzie dobrze.