fbpx

Dar

matthew-henry-p-ppCccUZiU-unsplash

Połączenie gardła z joni, czyli… źródło potęgi.

Droga do świadomej kobiecości biegnie przez każdą pojedynczą traumę, jaką przeżyłaś.
Wychowanie, kulturę, pornografię, patriarchat, tradycje.
Tego, co zamiast celebrować – tłamsiło.

Brak pozwolenia na doświadczanie siebie i świata w swojej autentycznej wersji oddziela od naszych esencji.
Najpierw w dzieciństwie.
Bo jesteśmy za głośne, zbyt gniewne, nieposłuszne.
Jesteśmy tresowane i tłamszone.
Aż przyjmujemy to jako własne.
Tłamsimy siebie… i inne kobiety – oceniając, osądzając, deprecjonując.
Zamiast celebrować nasze siostry, odrzucamy je tak, jak my czujemy się odrzucone.

Tłamszenie zamyka głos.

Zamknięty głos zamyka odczucia.
Zamknięte odczucia zamykają joni.

Zamknięta joni BOLI.

Ból zamyka ciało i emocje, a włącza ego, które skupia się na kontroli głosu, uczuć, pragnień i AUTENTYCZNOŚCI.
Żeby nie było bólu.

Ale… Ochrona przed bólem, paradoksalnie, BOLI BARDZIEJ. Ból wydobywa się tak, jak umie i którędy może.
Bolesny okres. Rozstrojone hormony. Rozpacz i gniew, albo fazy otępienia. Libido lvl 0. Autoagresja. „Inni najpierw”. Używki.
Niemniej…
Gdy zintegrujesz ze sobą wszystkie odsłony siebie, gdy czułaś się odrzucona, nie dość dobra/ładna/mądra – Twoja nieustraszona esencja otwiera Twój głos.

Głos, który jest narzędziem dzielenia się i przedłużeniem Ciebie: Twojego TAK i NIE.
Otwarte gardło i głos…
…otwierają JONI.

Twoja joni zaczyna się uwrażliwiać z każdym odpuszczonym osądem, przekonaniem, ograniczeniem.

Staje się soczysta.
Magiczna.
RADOSNA.

Wybudzasz się i odradzasz jako autentyczna, świadoma kobieta.
Pojmujesz, że Twój głos i gardło, zawsze były połączone z Twoją esencją i ACH! jakie to przyjemne wyrażać się w pełni, przyjmować w pełni i dzielić się z poczucia pełni. Bo MOŻNA!
Z głosem, przez gardło, zaczyna się stawianie granic tam, gdzie ich nie było i przyzwolenie na rozkosz tam, gdzie go nie było.
Wiesz, co sprawia, że jesteś tu ze mną, przy końcu tego posta?
Twoja autentyczna wersja Ciebie.
BOSKA.
Pozwól jej działać przez siebie.

Znalazłam u Wataha Krąg Kobiet te słowa. I podaję dalej. Bo to ważne słowa są. Bo to czas już na każdą z nas aby wiedzę tę dostała i przyjęła.
Szukasz dobrego życia i seksu? Zintegruj siebie, a to wszystko przyjdzie.
Śpiewajmy zatem i uwalniajmy zapisy traum i niemiłości, które w naszym polu jeszcze ciążą.

Nie ma innej drogi.

Widzę jak to się dzieje codziennie na sesjach indywidualnych i grupowych.
Na moich oczach pojawia się człowiek prawdziwy, autentyczny, wolny…

Dziękuję za ten dar, którym obdarzyłam siebie. Dar docierania do prawdy.
Uzdrawiania ran.
Przyjmuję go z pokorą i niosę dla świata z odwagą.

Ps. Pełne i szczęśliwe życie mężczyzny wiedzie tą samą drogą. Przez integrację traum i niemiłości doznanych w życiu.

Zapraszam więc panowie i panie!
Zacznijmy żyć!

Share on facebook
Facebook
Share on google
Google+
Share on linkedin
LinkedIn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *