„Psycholodzy doszli do wniosku, że Miłość jest POKARMEM.
Gdyby jeszcze dwadzieścia lat temu ktoś powiedział, że Miłość jest subtelną żywotnością, naukowcy śmialiby się w głos. Mówiliby: Jesteś poetą. Żyjesz w iluzji, we śnie. Miłość pokarmem? To nonsens.
Obecnie jednak badacze naukowi twierdzą, że Miłość jest rodzajem pokarmu.
Zwykły pokarm przyjmowany przez dziecko odżywia jego ciało, a Miłość – Duszę. Bez Miłości Dusza staje się głodna, nie dojrzewa.
Istnieją już sposoby, dzięki którym można stwierdzić, czy dziecko jest kochane, czy nie. I czy otrzymuje potrzebne mu ciepło. Możesz dawać dziecku jedzenie, opiekę medyczną w szpitalu. Usuń matkę, daj mu mleko, lekarstwa, przewijaj je; nie przytulaj, nie całuj, nie dotykaj. Przeprowadzono już wiele eksperymentów. Takie dziecko stopniowo zamyka się w sobie, choruje i umiera bez żadnych wyraźnych powodów.
Jeśli nawet przeżyje (…) będzie żyć powierzchownie, nie wejdzie w Życie, bo nie ma energii.
Przytulanie dziecka, przekazywanie mu ciepła, jest pokarmem, bardzo subtelnym rodzajem pożywienia. Coraz częściej się o tym mówi.”
Osho
Ps. Przytulanie dorosłych też działa podobnie…
Przytulasz?