Opalasz się czasem w świetle księżyca?
Ja kocham!
Dziś w nocy udało mi się choć chwilę pobyć sam na sam z Luną…
Jest taka piosenka po włosku w wykonaniu genialnej piosenkarki Mina, która zawsze odpala mi się w głowie kiedy patrzę na księżyc….
Tintarella di luna, tintarella color latte che fa bianca la tua pelle ti fa bella tra le belle e se c’e’ la luna piena tu diventi candida.
Tin tin tin raggi di luna
tin tin tin baciano te
al mondo nessuna e’ candida come te.
Opalenizna księżycowa, opalenizna koloru mleka,
Wybiela twoją skórę i stajesz się pięknością nad pięknościami….
A kiedy jest pełnia, stajesz się śnieżnobiała.
Opalenizna księżycowa, opalenizna koloru mleka, która sprawia, że twoja skóra jest śnieżnobiała,
Tin, tin, tin, promienie księżyca…
Tin, tin, tin, całują cię…
Na świecie żadna nie jest tak bielutka jak ty….
W korytarzu zaćmień…
Energie się zagęszczają….
Penetrują…
Wciskają się we wszystkie szczeliny….
Klarują, oddzielają ziarno od plew, odczepiają to czego sami nie umiemy oddać, wymiatają spod dywanów co tam jeszcze ukryte…
Tym chętniej wystawiam się do księżyca…
Tin tin tin… raggio di luna….
Otwieraj się, przepuszczaj, oddawaj to co już nie służy… niech się czyści… niech się wznosi… niech…..
Genialna Mina: